Choć w pierwszym półroczu w Polsce przybyło 170,6 tys. m² powierzchni handlowej, wśród nowych inwestycji nie ma tradycyjnych galerii. Dynamicznie rosną inne formaty – zwłaszcza parki handlowe i centra convenience.

W wydaniu „Rzeczpospolitej” z 1 września 2025, temat komentuje mec. Anna Grudzień-Kurpiewska, radczyni prawna z naszej kancelarii AGK:
„Branża handlowa od lat zajmuje czołowe miejsce w statystykach dotyczących restrukturyzacji i upadłości, ale kłopoty dotyczą firm o mniejszej skali niż obiekty handlowe małej, średniej czy dużej wielkości. Tymi z reguły zarządzają znaczące podmioty – często giganci rynku. W porę reagują na konieczność dostosowania biznesu do realiów i są w stanie przejść suchą stopą przez czasowe obniżenie rentowności”.

Mec. Anna Grudzień – Kurpiewska podkreśla, że kluczem jest rzetelna analiza, szybkie reagowanie, udoskonalanie oferty i dywersyfikacja portfela inwestycyjnego – czyli to, co obecnie robią firmy w branży handlowej. Inwestują w parki handlowe, ponieważ rynek dużych obiektów jest już nasycony. Jeśli mają takie zasoby kadrowe i logistyczne, wchodzą w nowe formaty typu mixed – use, czy wykorzystują działki na budownictwo mieszkaniowe. Nie oznacza to jednak żadnej apokalipsy dla branży handlowej i obiektów handlowych. One mają się bardzo dobrze, co łatwo ocenić po niskim wskaźniku pustostanów. Skoro markom opłaca się w nich być, to znaczy, że zarabiają.

W omawianym tekście z „Rzeczpospolitej” przeczytacie, jak zmienia się rynek centrów handlowych w Polsce okiem ekspertów.